Zachłyśnięcie

Niezwykle groźne może być również zachłyśnięcie, które może przydarzyć się każdemu z nas, w najmniej oczekiwanym momencie. Dochodzi do niego wtedy, gdy ciało obce (może to być także woda) zamiast do przełyku przedostanie się do krtani lub tchawicy, czyli do dróg oddechowych. Wówczas poszkodowany gwałtownie próbuje wciągnąć powietrze, uruchamiając wszystkie mięśnie oddechowe, gdyż ma uczucie duszenia się. Staje się niespokojny, przerażony, pokrywa się potem, ma przyspieszoną akcję serca, a skóra jego twarzy sinieje. Przy całkowitym zatkaniu dróg oddechowych dochodzi do bezdechu i zatrzymania akcji serca. Jeśli poszkodowanemu nie zostanie udzielona szybko pomoc, może dojść do jego zgonu. Jak z tego wynika, szybka pomoc w wypadku zachłyśnięcia jest ratowaniem życia.

Wniknięcie ciała obcego do dróg oddechowych zwykle wyzwala odruch kaszlu, który często umożliwia wykrztuszenie tego przedmiotu. Jeśli poszkodowany jest w stanie wykonywać ograniczone wdechy i wydechy, należy kilkakrotnie (do 5 razy) uderzyć go silnie w plecy między łopatkami. Gdy takie postępowanie nie przynosi skutku, należy zastosować tzw. manewr Heimlicha:

1. Stań z tyłu, za osobą potrzebującą pomocy.
2. Obejmij ją oburącz za brzuch, pomiędzy pępkiem i końcem mostka.
3. Nagłymi, mocnymi ruchami przyciśnij poszkodowanego do siebie, powodując gwałtowne uciśnięcie przepony.
4. W czasie ucisku dodatkowo umieść zwiniętą pięść w dołku podsercowym.

Opisane postępowanie powoduje gwałtowny, krótkotrwały, bierny wydech, podczas którego ciało obce może zostać wyciśnięte z dróg oddechowych. Gdy poszkodowany traci przytomność i przewraca się, należy mocno i gwałtownie uciskać jego brzuch w kierunku klatki piersiowej, a następnie mocno, gwałtownie, uciskać mostek. Jeśli i to nie pomaga, należy rozpocząć sztuczne oddychanie.