Tato nie zapominaj o mamie

Zmienia się obraz społeczeństwa. Częściej niż kiedyś dzieci trafiają pod opiekę samotnych ojców. Dla psychologów i socjologów jest to nowy obszar obserwacji funkcjonowania takiego modelu rodziny. Samotnym ojcom z pewnością trudno jest w pierwszych latach życia dziecka godzić rolę opiekuna oraz "żywiciela rodziny", choć nie jest to sytuacja niemożliwa do zaistnienia. Coraz częściej mówi się o prawach ojców do sprawowania pełnej opieki nad potomstwem. Jednak nawet najmocniej zmotywowany i pełny zaangażowania tato nie zastąpi matki, potrzebnej do prawidłowego rozwoju społecznego dziecka. W tym układzie znów brakuje jednego kluczowego elementu, modelu kobiety, dzięki któremu dziecko mogłoby konfrontować odmienne spojrzenie świata. Od matki dziecko dostaje nie tylko pokarm ale i emocje, ono się w kontakcie z nią niejako nimi karmi. Matka to również pierwsza osoba, która dziecko uczy angażowania się w relacje międzyludzkie, jest ostoją, schronieniem, buduje bezpieczeństwo (także to wewnętrzne). Nie trudno wywnioskować jaką ogromną wyrwę w życiu emocjonalnym człowieka stanowi brak matki.

Cenne! Matczyna troska i miłość jest niezastąpiona. Ojciec powinien jednak zadbać o to by dziecko mogło angażować się w relację z kobietami z rodziny, otrzymywać od nich wsparcie, rady, poczucie bezpieczeństwa. Powinien także zadbać o budowanie wewnętrznego obrazu matki - przywoływanie jej we wspomnieniach, utrzymywanie pozytywnego wizerunku, podkreślanie siły więzi matki z dzieckiem i ojcem.