Psychiatria

fot. sxc.hu


autor:  Lek. Karolina Grządziel
kategoria:  Psychiatria


Ciągle nienasyceni...

Współczesność wymaga zaangażowania, pełnej mobilizacji do osiągania celów, do ciągłego udowadniania, że jest się "lepszym", "zdolniejszym", "wartościowszym". Rywalizujemy o coraz większą stawkę, w coraz trudniejszej grze, wymagającej opanowania wielu reguł. Taki stan nie sprzyja odnajdywaniu spokoju, nie sprzyja także uważnemu przyglądaniu się sobie. Tymczasem spokój bierze się z zanurzenia w przepływających emocjach, ze spoglądania na stany, jakie towarzyszą naszym codziennym choćby najdrobniejszym wyborom, z akceptowania ich i zrozumienia, że wszystko czego doświadczamy jest w jakimś sensie integralną częścią opowieści, jaką tworzymy. Opowieści, która ku czemuś zmierza i ma swój nie zawsze dostrzegalny ale obecny sens.

Spokój pogodzonego ze sobą

Spokój to pogodzenie z tym jakim się jest i kim się jest. To świadomość tego jakie ma się granice, mocne i słabe strony, które budują wewnętrzny obraz. Bez rozumienia tego, że składamy się z przeciwności, że nie jesteśmy ideałem na miarę wzorców z gazet czy filmów, lub wyobrażeń, które sprzedaliśmy sobie sami; trudno będzie osiągnąć stan ducha bliski spokojowi. Stałe dążenie do perfekcji sprawia, że człowiek jest wiecznie niezadowolony, z tego co osiągnął i ku czemu zmierza. Cel goni cel, a każdy kolejny wymaga większego nakładu sił. Pojawiają się frustracje, poczucie przeciążenia i niespełnienia. Aby tego uniknąć warto choć na chwilę spojrzeć na to, ku czemu z takim pędem zmierzamy, co staje się naszym wyborem wewnętrznym, a co przejmujemy z zewnątrz. Krótki bilans pozwala przeanalizować sposób, w jaki rozporządzamy czasem i siłami, pozwala także zauważyć ile zdarza się każdego dnia wokół i w nas samych.

Spokój w zgodzie ze światem

Bunt jest potrzebny, aby stać się niezależnym, aby móc z pozycji podmiotu odpowiadać światu, zabiegać o to co dla nas ważne i nie uginać się pod presją innych. Bunt jest etapem porządkowania siebie. Zazwyczaj przypada na okres dojrzewania, później wycisza się i pojawia jedynie w tych momentach, kiedy czujemy się krzywdzeni, traktowani niesprawiedliwie. Problemem staje się natomiast przebywanie w stałym skłóceniu ze światem (zakleszczenie na tym etapie), które nie pozwala być wolnym, nie pozwala cieszyć się doświadczaniem w wielu wymiarach, także tym międzyludzkim. W stanie ciągłego buntu miotamy się, między tym czego pragniemy, a co otrzymujemy, stajemy się nieufni, skupieni na jednym celu i nieco rozgoryczeni. Spokój tymczasem jest paktem pokoju, który mozolnie tworzymy i do którego cały czas możemy wprowadzać poprawki. Spokój jest w pewnym sensie dojrzałością brania i otrzymywania tego co niesie życie.


zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 0.0 (0 głosów)

Poprzedni Następny

Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu