Cichosza... czyli o zaburzeniach psychicznych ani słowa?
Przez wieki „choroby ducha”, jak czasem nazywano zaburzenia psychiczne, były ukrywane za drzwiami rodzinnego domu, bądź w specjalnie przygotowanych do tego instytucjach. Dominowała zasada zatajania takiego faktu lub zaprzeczania mu. Było to stanowisko niezwykle krzywdzące dla pacjenta i wstydliwe dla rodziny. Krzywdzące choćby dlatego, że jednocześnie akceptowano prawa i przywileje pacjentów borykających się z innymi problemami zdrowotnymi. Dziś, choć rozwój nauk medycznych rzucił nieco więcej światła na problematykę zaburzeń psychicznych, wciąż boimy się szczerze i otwarcie o nich rozmawiać. Można by się zastanawiać, co takiego w nas pokutuje, że jedne choroby uznajemy za uprzywilejowane, a inne nie. Osobie z chorobą niedokrwienną serca, cukrzycą, bądź po ciężkim wypadku jesteśmy skłonni współczuć i otaczać opieką. Osoby z zaburzeniami psychicznymi odsuwamy od siebie, nadajemy etykiety społeczne „wariatów”, „szaleńców”, „odmieńców”, umieszczamy w placówkach i wydzielonych zakładach pracy. Zazwyczaj uważamy ich za nieproduktywnych (niezdolnych do pracy, intelektualnie nieprzystosowanych, skazanych na świadczenia socjalne), bądź nam zagrażających. Stanowisko takie nie tylko pogłębia w pacjentach poczucie inności, obcości, osamotnienia, ale także nasila stopień inwalidztwa. Aby temu zapobiegać należy rozmawiać otwarcie o problemach psychicznych, o ich podłożu, leczeniu, zagrożeniach i możliwościach jakie niesie współczesna terapia.
Zaburzenie psychiczne to wyrok?
Dziś wiemy, że w wielu zaburzeniach psychicznych dysponujemy skutecznymi metodami leczenia (farmakoterapią, psychoterapią), dzięki którym pacjenci mogą powrócić do życia sprzed choroby, bądź osiągnąć zadowalający dla nich stopień funkcjonowania. Leki umożliwiają złagodzenie lub ustąpienie objawów, a psychoterapia pomaga kontrolować przebieg choroby oraz rozwiązywać konflikty. Aby możliwym był jednak ten proces, trzeba zrozumieć, że zaburzenie psychiczne jest domeną medycyny, ma swoje podłoże, wyodrębnione objawy i sposoby leczenia. Trzeba uświadomić sobie konieczność udania się do specjalisty – tak jak w przypadku problemów z sercem, chorób nerek czy innej świeżo wykrytej choroby. Należy porzucić myślenie, że „przejdzie samo”, „ucichnie” i podjąć terapię.
Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu