Psychiatria


autor:  Lek. Karolina Grządziel
kategoria:  Psychiatria


Świat wyjęty ze świata czyli o szpitalnej rzeczywistości

Trzeba sobie uzmysłowić, że mimo otwarcia psychiatrii klinicznej na możliwie najściślejszą współpracę z 'naturalnym' środowiskiem pacjenta, coraz częstsze odstępowanie od izolacji społecznej, podejmowanie rehabilitacji zawodowej współpracy z rodziną itp., rzeczywistość szpitalna jest jakby fragmentem wyjętym ze świata otaczającego. Pacjent musi się poddać pewnym, panującym tam regułom (pory posiłków, wyznaczony plan zajęć, obowiązek uczestniczenia w sesjach terapeutycznych, opieka lekarska) – mimo że na początku bywa do nich ustosunkowany negatywnie. Ma zapewnioną całodobową opiekę, wsparcie psychologa (zawsze może porozmawiać o swoich problemach). Jego zachowania związane z chorobą, nie budzą skrajnych reakcji, pozostaje w społeczności ludzi, połączonych doświadczeniem choroby psychicznej. To co początkowo jest "przerażającym niekiedy" zetknięciem ze szpitalnym modelem funkcjonowania, może okazać się ochronnym skafandrem (pozwala oderwać się od problemów i konfliktów, które istnieją poza szpitalem, znaleźć zrozumienie). W jakimś sensie dla części pacjentów szpitalna rzeczywistość staje się uzależniająca (szczególnie dla tych, którzy wymagają dłuższego pobytu). Stąd późniejsze trudności z odnalezieniem się w życiu poza oddziałem.

Wracam do was – pierwsze kroki po pobycie w szpitalu

Pierwsze tygodnie po opuszczeniu szpitala mogą być stresujące. Trzeba na nowo poukładać sobie wiele spraw, powrócić do dawnych obowiązków (pracy, funkcji w rodzinie). Należy oswoić ze zmianami, jakie zaszły w związku z procesem leczenia, z rzeczywistością, której nie wyznaczają już stałe punkty szpitalnego harmonogramu. Pierwsze rozmowy ze znajomymi, ich konsternacja co do podejmowania tematu choroby i własne opory przed opowiadaniem o doświadczeniach z tego okresu – z tym wszystkim pacjent musi się uporać. Trudno zatem oczekiwać euforii (choć i ta może się pojawić), a tym bardziej natychmiastowego powrotu do aktywności sprzed zachorowania. Na to wszystko potrzeba czasu, cierpliwości i wsparcia ze strony najbliższych. Należy także podtrzymywać motywację do dalszego leczenia.

Ogromnie istotna dla człowieka jest aktywność społeczna i zawodowa. Osoby chore psychicznie po epizodzie hospitalizacji czują się obarczone stygmatem, pozostawione na łasce samych siebie („to ten czubek, który musiał się leczyć”, „była chora psychicznie, dlatego zamknęli ją w wariatkowie”). Choroba nierzadko także przyczynia się do utraty pozycji zawodowej i towarzyskiej, co dodatkowo pogłębia kryzys. Warto pomyśleć o reperacji tych szkód: istnieją warsztaty zajęciowe, zakłady pracy chronionej, być może w dotychczasowym miejscu zatrudnienia wolne jest inne stanowisko (o innym zakresie wymagań). Trzeba pokonać lęk i wstyd przed opowiadaniem o chorobie, o szpitalu. Wyjść z ukrycia i cienia domysłów. Osoba cierpiąca z powodu zaburzeń psychicznych, ma takie same prawa pacjenta (także prawo do akceptacji, prawo do otoczenia troską, uzyskiwania świadczeń), jak osoba cierpiąca z każdego innego powodu.


zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 5.0 (1 głosów)

Poprzedni Następny

Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu