autor: Lek. Joanna Czubak
kategoria: Pulmonologia
Pośrednie przyczyny chrypki
Chrypka może być również powodowana przez choroby, które nie dotyczą bezpośrednio krtani, jednak w ich przebiegu dochodzi do uszkodzenia struktur ją tworzących. Do powstania chrypki może dojść w wyniku:
- osłabienia mięśni gardłowych w przebiegu niedoczynności tarczy lub nużliwości mięśni szkieletowych (miastenia gravis). W przebiegu tej drugiej mięśnie szkieletowe szybko się męczą i ulegają osłabieniu. Odpowiada za to jest proces autoimmunologiczny, co oznacza, że układ odpornościowy niszczy własne komórki i tkanki;
- zapalenia stawu pierścienno-nalewkowego, w przebiegu: RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), tocznia rumieniowego układowego i dny moczanowej;
- uszkodzenia nerwu krtaniowego wstecznego, które jest najczęściej powikłaniem, operacji w obrębie tarczycy; może być również spowodowane przez rozwijające się nowotwory przełyku, płuca oraz guzy śródpiersia, które rosnąc, uciskają na wspomniany nerw.
Jak o siebie zadbać?
Jeśli Twoja chrypka trwa krótko, a objawy wskazują na infekcję dróg oddechowych, zatroszcz się o swój głos.
- Przede wszystkim dbaj o nawilżanie powietrza w mieszkaniu, szczególnie w zimie, kiedy grzeją kaloryfery. Unikaj również pomieszczeń z klimatyzacją, którą znacznie wysusza śluzówkę.
- Staraj się codziennie wypijać dużo płynów – przynajmniej 2,5 litra/dobę. Najlepiej, jeśli będzie to niegazowana woda mineralna o temperaturze pokojowej, ale dobrze stan zapalny gardła złagodzą również: napar z rumianku lub siemienia lnianego. Staraj się unikać kawy i herbaty, które mają tendencję do wysuszania śluzówki.
- Unikaj gorących, zbyt zimnych oraz ostrych potraw.
- Rzuć palenie i nie przebywaj w zadymionych pomieszczeniach.
- W czasie trwania chrypki postaraj się oszczędzać swój głos. Mów spokojnie i nie krzycz. Jeśli czeka Cię dłuższe przemówienie, popijaj co jakiś czas wodę, aby nawilżyć śluzówkę i maksymalnie ograniczyć jej narażenie na czynniki drażniące.
zapisujemy ocenę
Wasza ocena: 0.0 (0 głosów)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu