autor: Lek. Łukasz Klasa
kategoria: Urologia
Podstawą leczenia farmakologicznego łagodnego przerostu prostaty są następujące leki:
- α blokery (doksazosyna, tamsulosyna, terazosyna, lfuzosyna) – leki te powodują zablokowanie receptorów α znajdujących się w mięśniówce gładkiej cewki moczowej, szyi pęcherza oraz gruczole krokowym, powodując jej rozluźnienie, ułatwiając w ten sposób odpływ moczu i eliminując objawy z podrażnienia. Jednakże nie wpływają one na sam proces rozrastania się gruczołu, działając jedynie objawowo. Efekt występuje już po paru dniach, a leki można stosować przewlekle;
- leki działające na metabolizm hormonów (finasteryd) – ich działanie skierowane jest głównie na blokowanie enzymu α-5-reduktazy, czyli enzymu konwertującego testosteron do dihydrotestosteronu (DHT). Powoduje to zmniejszenie działania hormonów płciowych na prostatę i tym samym zmniejszenie jej rozmiarów. Wyraźne efekty finasteryd przynosi po około 6 miesiącach stosowania. Niestety ma kilka działań ubocznych, wśród których należy wymienić osłabienie libido, impotencję, zmniejszenie objętości ejakulatu;
- preparaty roślinne (kora śliwy afrykańskiej, owoc palmy amerykańskiej, wyciąg z nasion dyni) – stosowane głównie w początkowych etapach leczenia łagodnego przerostu prostaty, jak również w zapaleniach gruczołu krokowego; przynoszą poprawę u około 60% mężczyzn (działanie subiektywne) i praktycznie nie wykazują działań ubocznych.
Wskazaniem do leczenia operacyjnego jest znacznie powiększona prostata, która w znaczny sposób utrudnia odpływ moczu lub powoduje jego zastój. Istnieją bezwzględne wskazania do leczenia chirurgicznego, wśród których należy wymienić następujące:
- wielokrotnie nawracające przypadki zatrzymania moczu;
- zakażenia układu moczowego w szczególności nawracające;
- obecność kamieni moczowych w pęcherzu;
- uchyłki pęcherza o dużych rozmiarach;
- nawracający krwiomocz będący efektem przerostu prostaty;
- niewydolność nerek będąca następstwem przerostu gruczołu krokowego;
zapisujemy ocenę
Wasza ocena: 0.0 (0 głosów)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu