Krioterapia jest metodą polegającą na oddziaływaniu na nasz organizm bardzo niskich temperatur (nawet do -185°C). Coraz częściej jesteśmy kuszeni różnymi reklamami, aby skorzystać z tej metody, ze względu na wzrastającą liczbę miejsc w których można się poddać temu zabiegowi. Czy jednak jest to metoda dla każdego z nas oraz kto może odnieść korzyści z jej stosowania, a kto powinien jej raczej unikać?

Najogólniej krioterapie dzieli się na miejscową (zwana inaczej kriodestrukcją) oraz ogólną.

Krioterapia miejscowa polega na zastosowaniu niskiej temperatury bezpośrednio w okolicę miejsca na skórze, bądź w innym narządzie zmienionym chorobowo. W wyniku działania niskiej temperatury dochodzi do zamarzania zawartości komórek, destrukcji błon biologicznych i docelowo zniszczenia danych fragmentów tkanek. Krioterapia miejscowa stosowana jest do leczenia:

• różnego rodzaju zmian skórnych (w tym brodawek);
• patologicznych zmian występujących na błonach śluzowych (leukoplakia, kłykciny kończyste i inne);
• niszczenie zmian w obrębie narządów wewnętrznych (np. naczyniaki wątroby);
• leczenie żylaków.

Krioterapia ogólna polega na przebywaniu przez kilka minut (zazwyczaj do 3-4 minut) w kriokomorze (małe pomieszczenie z odpowiednio niską temperaturą). Pod wpływem niskiej temperatury dochodzi do szeregu reakcji naszego organizmu, które mogą być pomocne w leczeniu wielu schorzeń, m.in.:

• różne typy zapaleń stawów (np. reumatyczne zapalenie stawów – RZS);
• dna moczanowa;
• przewlekłe zapalenie kręgosłupa szyjnego;
• zespół bolesnego barku;
• fibro mialgia;
• rehabilitacja po zwichnięciach i skręceniach stawów;
• rehabilitacja po uszkodzeniach ścięgien, naderwaniu mięśni;
• jako metoda zachowawcza przy leczeniu przewlekłego i patologicznego bólu;
• zwalczanie zaburzeń napięcia mięśni w niektórych chorobach neurologicznych;
• bywa stosowana jako forma odnowy biologicznej;
• przypisuję się też działanie odmładzające, polegające na stymulacji krążenia w skórze, poprawiając jej jędrność oraz opóźniając procesy starzenia się komórek.