Zdrowie ogólne


autor:  Lek. Łukasz Klasa
kategoria:  Zdrowie ogólne


Klasyczne leczenie operacyjne polega na wycięciu zmienionego fragmentu aorty i wstawieniu w to miejsce protezy naczyniowej. Ryzyko śmiertelności w przypadku tej metody leczenia wynosi średnio około 5%.

Zabieg wewnątrznaczyniowy preferowany jest u osób obciążonych schorzeniami internistycznymi Zazwyczaj przeprowadza się go w znieczuleniu ogólnym, choć może być także wykonany z użyciem innych rodzajów znieczulenia. Zabieg polega na dojściu przez naczynia tętnicze do zmienionego chorobowo miejsca aorty i założeniu pod kontrolą promieni rentgenowskich tzw. stentgraftu.

Jak każdy zabieg inwazyjny każda z powyższych metod obarczona jest ryzykiem wystąpienia powikłań pooperacyjnych. Do najpoważniejszych należą:

  • niewydolność oddechowa;
  • niewydolność nerek;
  • zawał serca;
  • zaburzenia krzepnięcia;
  • krwawienie z przewodu pokarmowego i niedokrwienie okrężnicy;
  • niedokrwienne uszkodzenie rdzenia kręgowego;
  • zator lub ostry zakrzep tętnic kończyn dolnych;
  • zaburzenia funkcji seksualnych.

Rokowanie

Rokowanie w przypadku planowego leczenia tętniaków aorty brzusznej jest pomyślne. Pięcioletni okres przeżycia wśród osób operowanych stwierdza się w 70-80% przypadków, a u osób nie poddanych leczeniu radykalnemu 20%.

Tętniak aorty to poważna choroba dotycząca bardzo dużej liczby ludzi. Zdrowy tryb życia, unikanie używek, odpowiednia aktywność fizyczna, kontrola ciśnienia tętniczego krwi oraz prawidłowa dieta niskotłuszczowa częściowo mogą pomóc w zapobieganiu rozwojowi tego schorzenia.


zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 5.0 (1 głosów)

Poprzedni Następny

Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.

Zobacz również

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu