Z nadejściem zimy, rozpoczyna się sezon narciarski i coroczne białe szaleństwo na stoku. Warto pomyśleć o tym już wcześniej, aby wyposażyć się w odpowiedni sprzęt oraz zadbać o swoją kondycję. Jak przygotować się do zimowego sezonu oraz jak zadbać o swoje ciało bezpośrednio przed jazdą, aby była ona przyjemnością, a nie stała się przyczyną kontuzji.

Sprzęt – zakup i przygotowanie

Narty, czy deska snowbordowa powinny być dostosowane do wzrostu, wagi, stylu jazdy, a przede wszystkim do naszych umiejętności. Na rynku jest mnóstwo producentów sprzętu narciarskiego, więc na pewno nikt nie będzie miał problemu z wyborem odpowiedniego dla siebie, zarówno pod względem parametrów technicznych jak i designu. W zależności od wyżej wymienionych parametrów, powinno się dobrać m.in. odpowiednią długość nart, twardość, promień skrętu – w tym pomoże nam obsługa profesjonalnego sklepu. Jeżeli mamy już „deski” z poprzedniego sezonu, warto pamiętać o wizycie w serwisie przed rozpoczęciem sezonu. Serwisant odświeży narty, naostrzy krawędzie, nasmaruje ślizgi i sprawdzi stan wiązań.

Buty powinny być dobrane do rozmiaru stopy, ale również do stylu jazdy i poziomu zaawansowania. Warto do tego zakupu dołączyć odpowiednie, ciepłe skarpety.

Kijki – niektórzy ich używają, niektórzy nie. Na pewno powinni z nimi jeździć początkujący narciarze. Długość kijka należy dobrać do wzrostu w taki sposób, aby w pozycji stojącej, trzymając kijek pionowo w dół wbity w śnieg, ręka była zgięta w stawie łokciowym pod kątem prostym.

Kask – w razie upadków lub zderzeń z innymi użytkownikami stoku, ochroni głowę przed urazami nieraz dość poważnymi. Oczywiście należy pamiętać, że założenie kasku na głowę nie czyni nikogo „nieśmiertelnym”, a często takie zachowania obserwuje się na stokach. Kaski także mają różne rozmiary; wybierając odpowiedni dla siebie należy pamiętać, aby nie był zbyt ciasny, ale również zbyt luźny.

Gogle – najlepiej kupować je razem z kaskiem. Gogle nie tylko ułatwiają jazdę przy padającym śniegu lub deszczu, ale również ochraniają wrażliwą skórę wokół oczu przed mroźnym powietrzem. Filtry UV w szybkach gogli, zabezpieczają oczy przed nadmiernym wpływem promieni słonecznych (patrz odpowiedni artykuł).

Odzież – warto zainwestować w dobrej jakości spodnie oraz kurtkę (np.: z gumowymi wzmocnieniami na kolanach i łokciach), jak również w specjalną termoaktywną bieliznę. Umożliwi ona odpowiednie odparowywanie potu, jak również zabezpieczy przed przemarznięciem. Rękawiczki powinny być wykonane z odpowiedniego materiału, który zapewnia komfort cieplny, ale również uchroni dłonie przed otarciami przy ewentualnym upadku.

Zaleca się kupowanie sprzętu narciarskiego w profesjonalnym sklepie sportowym, w którym odpowiednio wykwalifikowany i posiadający wiedzę personel, pomoże nam w wyborze najodpowiedniejszych dla nas elementów, a także zaprezentuje ich możliwości techniczne.

Przygotowanie kondycyjne

Niestety z nadejściem sezonu narciarskiego, w szpitalach zaczyna się sezon urazowy. Spora grupa osób rozpoczyna harce na stoku bez żadnych wcześniejszych przygotowań, co bardzo często kończy się naciągnięciami, zwichnięciami, skręceniami, jak również (na skutek często słabej kondycji i szybkiego zmęczenia) poważniejszymi urazami. Warto przynajmniej miesiąc przed sezonem „zaprzyjaźnić się” z dodatkową formą aktywności fizycznej. Takie czynności jak bieganie, basen, fitness, czy siłownia, pomogą odpowiednio wzmocnić mięśnie i układ kostno-stawowy, a także zaadoptują organizm kondycyjnie do wzmożonego wysiłku fizycznego, co w znacznym stopniu pomoże ustrzec się przed urazami na nartach.

Bezpośrednio przed wyjściem na stok

Zanim ruszysz pędem w dół stoku, poświęć parę minut na rozgrzewkę. Za absolutne minimum uznaje się zrobienie kilkunastu przysiadów. Prawidłowo jednak powinno się rozgrzać wszystkie główne grupy mięśniowe, czyli mięśnie: nóg, obręczy miednicznej, brzucha, pleców, klatki piersiowej, obręczy barkowej oraz rąk i szyi. Można to wykonać w niezwykle prosty sposób – wystarczy kilka-kilkanaście powtórzeń znanych każdemu ćwiczeń: odginanie głowy na boki oraz krążenie głową; krążenia ramionami, zginanie i prostowanie rąk w stawach łokciowych, krążenia nadgarstkami, pompki, krążenia biodrami, skłony do przodu z pogłębieniem, skłony do boku, przysiady, podskoki, wykopy nogami, krążenia stopami.

Pamiętajmy, że prewencja jest o wiele lepsza, niż najbardziej profesjonalne działania ratujące. Lepiej rzetelnie przygotować odpowiedni sprzęt oraz swoje ciało do sezonu narciarskiego, niż później zmagać się z konsekwencjami urazów. Oczywiście nigdy nie mamy 100% szans na uniknięcie kontuzji, ale można w znacznym stopniu to ryzyko zmniejszyć.