Uroda

fot. sxc.hu


autor:  Kazimiera Kłaput
kategoria:  Uroda

Każdy po powrocie z wakacji, gdy może zaprezentować swoją złotą opaleniznę, czuje się bardziej atrakcyjny i pewny siebie. Chcąc ją zatrzymać jak najdłużej, chwytamy się różnych sposobów. Najpopularniejsze są oczywiście solaria, choć w ostatnich latach po doniesieniach na temat ich dużej szkodliwości, wiele osób zaczęło doceniać samoopalacze. Warto zatem poznać kilka faktów na ich temat.

Opalenizna

Zarówno ta naturalna, posłoneczna, jak i ta z solarium powstaje dzięki wytwarzaniu w skórze melaniny (naturalnej ochrony skóry przed promieniowaniem UV). Opalanie w solarium odbywa się jednak w nieco inny sposób niż na słońcu. Promieniowanie słoneczne to przede wszystkim promieniowanie UVB. Ponieważ początkowo uznano je za bardziej niebezpieczne, lampy do solarium konstruowane były tak, aby emitowały przede wszystkim promienie UVA (to jego zwiększona dawka opala szybciej). Z biegiem czasu okazało się jednak odwrotnie, że to właśnie promienie UVA są groźniejsze dla naszego zdrowia. Docierają do głębszych warstw skóry właściwej, zwiększają ryzyko zachorowania na raka skóry i to one przede wszystkim odpowiadają za fotostarzenie się skóry. Promieniowanie UVB wprawdzie powoduje niebezpieczny rumień (poparzenie naskórka), ale też jest niezbędne do właściwego przyswajania witaminy D3. Nowoczesne solaria mają już wprawdzie inne proporcje promieniowania UVA i UVB, ale nadal niosą one ze sobą duże ryzyko dla skóry. Nie oznacza to jednak, że korzystanie z kąpieli słonecznych jest zupełnie bezpieczne. Nieumiejętne korzystanie z dobrodziejstw słońca, również może nasz narazić na ryzyko zachorowania na raka. Każde promieniowanie UV uszkadza włókna kolagenu i elastyny, przesusza skórę i przyspiesza jej starzenie. Dlatego opalać należy się zawsze z umiarem, używając preparatów nawilżających i ochronnych.

Gdy idziemy do solarium

Decydując się na opalanie w solarium, pamiętaj przede wszystkim aby:

  • Dostosować czas opalania do fototypu skóry, czyli stopnia jej wrażliwości na słońce. Zależy on od naszej karnacji, od tego czy posiadamy pieprzyki i inne znamiona barwnikowe. Nasz fototyp pomoże nam ustalić profesjonalna obsługa solarium, podczas pierwszej wizyty oraz doradzi czy możemy i ile możemy się opalać. Wszelkie wątpliwości wyjaśnić może również wizyta u lekarza dermatologa.
  • Używać kosmetyków ochronnych przeznaczonych specjalnie do solarium. W przeciwieństwie do tych do tradycyjnego opalania, nie zawierają filtrów UV. W ich skład wchodzą głównie substancje nawilżające, przeciwzmarszczkowe oraz przedłużające opaleniznę. Należy jednak pamiętać, że nie chronią one przed szkodliwymi skutkami opalania, a jedynie skracają czas pod lampami, potrzebny do uzyskania wymarzonego przez nas odcienia brązu.
  • Nie przekraczać bezpiecznego czasu opalania; czyli nie częściej niż co 2-3 dni, w sumie około 10 godzin w roku (jest to sumaryczny czas spędzony w solarium i na słońcu). Nie powinno się równocześnie korzystać z obu typów opalania, ponieważ to znacznie przyspiesza proces starzenia skóry.
  • Koniecznie należy dbać o właściwe nawilżenie skóry od zewnątrz (nawilżające kremy i balsamy po opalaniu) i od wewnątrz (pić duże ilości wody; co najmniej 1 litr po seansie w solarium).
  • Wybierać tylko dobre solaria nowej generacji, posiadające urządzenia renomowanych firm. Ich jakość ma wpływ na bezpieczeństwo opalania (emitują mniej promieni UVA), a także wyposażone są w specjalne filtry, zbliżające opalanie w solarium do naturalnego.

zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 0.0 (0 głosów)

Poprzedni Następny

Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.

Zobacz również

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu