Mieszkańcy jelit
Organizm ludzki aż roi się od bakterii. Ciało każdej osoby składa się z około 10 bilionów komórek, natomiast zamieszkujących go bakterii jest 100 bilionów. Najczęściej są nieszkodliwe, a nawet potencjalne czarne charaktery zwykle zachowują się przyzwoicie, zwłaszcza jeśli trzymają się tkanek, które się do nich przystosowały.
Przewód pokarmowy jest najlepszym przykładem współistnienia ludzi i ich mikrobów. Przeciętnie zamieszkuje tam od 500 do 1000 różnych gatunków mikroorganizmów. Zdecydowana większość żyje w najniższej części przewodu pokarmowego, jelicie grubym. Kał składa się głównie z bakterii.
Najliczniej występujące bakterie to E. coli, Proteus, Klebsiella, Enterococcus oraz Bacteroides. Każda z nich może spowodować groźną chorobę, jeśli przedostanie się do krwi lub zaatakuje tkanki. Ale w okrężnicy bakterie są nieszkodliwe, a nawet pożyteczne. Normalne bakterie okrężnicy wytwarzają witaminę K, stymulują układ odpornościowy i pomagają ustalić równowagę między jego składnikami oraz neutralizować szkodliwe substancje chemiczne. Inną istotną rolą zwykłych bakterii jest wypieranie i zwalczanie potencjalnych czynników chorobotwórczych, w tym C. diff.
Statysta w głównej roli
Tylko 1 do 3 procent zdrowych dorosłych ma C.diff wśród zwykłych bakterii jelitowych. Nawet wówczas występuje w niewielkich ilościach i zwykle jest nieszkodliwa.
Co sprawiło, że podrzędny gracz stał się jednym z głównych czynników chorobotwórczych? Paradoksalnie, to wina antybiotyków. Antybiotyki mają powstrzymywać lub zabijać bakterie – i robią to. Gdy są stosowane właściwie, ich celem są agresywne bakterie, które powodują infekcje. Ale nawet jeśli uda im się wykonać to zadanie, nieuchronnie szkodzą niewinnym bakteriom w organizmie człowieka. Gdy zabraknie normalnych bakterii jelitowych, coraz częściej powstałą pustkę zapełnia C. diff - zwłaszcza u pacjentów hospitalizowanych, z których wielu jest już osłabionych i trudno im znieść biegunkę i gorączkę.
C. diff z bliska
Naukowcy odkryli C. diff. w 1935 roku, ale dopiero w 1978 rozpoznano w niej główną przyczynę biegunki związanej z antybiotykami. Wzrost zachorowań w latach 70. XX wieku był związany z powszechnym stosowaniem antybiotyku klindamycyny. Przez kolejne 20 lat ekspansje C.diff podsycały antybiotyki o szerokim spektrum działania z rodziny penicylin i cefalosporyn, a na początku tego stulecia fluorochinolony miały związek z nowym i bardziej niebezpiecznym szczepem.
C. diff. jest klasyfikowana jako bakteria beztlenowa, ponieważ rozwija się przy braku tlenu. Podobnie jak jej kuzyni powodujący tężec, zatrucie jadem kiełbasianym i zgorzel gazową, C. diff. ma cykl życiowy, w którym aktywnie dzieląca się forma przechodzi etap zarodnika. Zarodniki są nieczynne i metabolicznie nieaktywne, nie wywołują więc choroby. Ale jednocześnie zarodniki są bardzo odporne, trudne do zabicia środkami dezynfekującymi i nie ulegają nawet najsilniejszym antybiotykom.
Pacjenci z C. diff wydalają zarodniki w odchodach. Jeśli nie zachowuje się ostrożności, zarodniki trafiają na ręce, narzędzia i żywność, a następnie zostają połknięte przez kogoś innego. Zarodniki ożywają w przewodzie pokarmowym drugiej osoby, jednak w pomyślnych okolicznościach zwykłe bakterie kontrolują ich ekspansję i choroba nie rozwija się. Ale jeśli „dobre” bakterie zostały wyeliminowane przez antybiotyk, C. diff ma przewagę. Mnoży się i rośnie, produkuje toksyny, które uszkadzają nabłonek jelita grubego, powodując biegunkę, zapalenie, a czasem gorzej. Zwykłe szczepy C. diff. produkują dwie toksyny, zwane toksynami A i B, ale nowe, niepokojące hiperwirulentne szczepy wytwarzają do 16 razy więcej toksyny A i 23 razy więcej toksyny B.
Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.