Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że dyskopatia to choroba osób starszych. To nieprawda – można zachorować mając lat 75, ale i 25. Na to, że dyskopatia coraz częściej dotyka młodych, wpływ ma cywilizacja – siedzący tryb życia i brak ruchu. Niełatwo z nią wygrać, leczenie trzeba wdrożyć wcześnie, niezbędna jest też konsekwentna rehabilitacja.
Dysk jak suszona śliwka
Dyskopatia to inaczej choroba krążka międzykręgowego, zwanego dyskiem. Aby dobrze zrozumieć, na czym polega to schorzenie, trzeba poznać budowę i funkcję dysku, ważnego elementu kręgosłupa. Pełni on rolę wkładki, „poduszeczki” znajdującej się między trzonami kręgów i pełniącej rolę amortyzatora. Dysk ma faktycznie kształt krążka. Zbudowany jest z jądra miażdżystego i z otaczającego go pierścienia włóknistego. Pierścień ten składa się z koncentrycznie wbudowanych blaszek, które sprężynują razem z dyskiem. Wszystkie trzony kręgów, począwszy od kręgosłupa szyjnego po lędźwiowy, wyposażone są w krążki, które dodatkowo stabilizuje złożony system więzadeł. Niestety, w miarę upływu lat w samym krążku dochodzi do zmian degeneracyjnych. Stopniowo traci on swoją sprężystość, elastyczność i tzw. uwodnienie, czyli z soczystej śliwki zamienia się w suszoną. Ponadto jest bardziej podatny na uszkodzenia, przez co nie może dobrze pełnić roli amortyzatora.
Co sprzyja procesom zwyrodnieniowym krążka? Przyczyn może być wiele, np. siedzący tryb życia i mało ruchu, stres, urazy, otyłość, osteoporoza, dźwiganie ciężarów, wyczynowe uprawianie sportu, a także sport sezonowy (bez odpowiedniego przygotowania). Szczególnie usposabia do dyskopatii schylanie się na wyprostowanych nogach z rękami wyciągniętymi do przodu, zwłaszcza przy powtarzanych skrętach kręgosłupa.
Ponieważ zawartość krążka nie jest unerwiona, dyskopatia początkowo nie jest odczuwalna. Pierwszym jej sygnałem jest ograniczenie ruchomości kręgosłupa. A gdy pojawi się już ból, oznacza to, że doszło do wypukliny (odkształcenia krążka) lub poważniejszego stanu, czyli przepukliny (rozerwania krążka). Nieleczona dyskopatia stopniowo się nasila, zmiany zwyrodnieniowe utrwalają się, pogłębiają i rozchodzą na sąsiednie przestrzenie między kręgami. Zaczyna chorować cały kręgosłup.
Fatalne skutki ucisku
Objawy przy dyskopatii lędźwiowej są łatwe do uchwycenia – pojawia się ból w dolnym odcinku kręgosłupa, promieniujący wzdłuż dróg nerwowych. Nasila się przy chodzeniu, może dojść do drętwienia i mrowienia części ciała dotkniętych schorzeniem, do osłabienia i porażenia siły mięśni.
Dyskopatia w rejonie kręgosłupa szyjnego występuje rzadziej niż w odcinku lędźwiowym. Przyczyną jest zazwyczaj uraz (nagłe szarpnięcie), np. podczas wypadku komunikacyjnego. Objawy to przewlekły ból szyi i karku, któremu czasem towarzyszy neuralgia splotu ramiennego (jeśli wypuklina zacznie uciskać korzeń kręgowy).
Dyskopatia może mieć charakter przewlekły. Proces patologicznych zmian w obrębie krążka prowadzi do stopniowego uszkodzenia pierścienia włóknistego lub przemieszczenia jądra miażdżystego.
Fragmenty tego jądra mogą się wpuklać do kanału kręgowego. Dochodzi wtedy do ucisku na przebiegające tam korzenie nerwowe, co objawia się silnym, rwącym bólem. W miejscu ucisku (kompresji) na nerw może pojawić się miejscowy obrzęk, zwiększający dodatkowo ucisk na nerw i nasilający dolegliwości bólowe. W stanach bardziej zaawansowanych przewlekła kompresja może spowodować zaburzenia ukrwienia korzenia nerwowego,
a w konsekwencji doprowadzić do jego obumarcia. Skutki są fatalne: niedowład kończyn dolnych, zaburzenia czucia, osłabienie siły mięśniowej, osłabienie odruchów, opadanie stopy.
Kuracja zaczyna się od leków
Jeśli ból jest ostry, konieczne jest spędzenie kilku dni (lub nawet tygodni) w łóżku i stosowanie leków przeciwbólowych, przeciwobrzękowych i przeciwzapalnych, a także rozluźniających mięśnie. Ból ustaje powoli i stopniowo. Nie spodziewajmy się, że szybko się od niego uwolnimy. Leki mają znaczenie w leczeniu dyskopatii, ale tylko w okresie ostrym. Potem konieczna jest rehabilitacja (zabiegi fizykalne) czy krioterapia – odpowiednio dopasowane dla każdego pacjenta. Duże znaczenie mają ćwiczenia, ale muszą być indywidualnie konsultowane z doświadczonym fizjoterapeutą. Nieodpowiednio dobrane czy źle wykonywane mogą przynieść nam więcej szkody niż pożytku.
Jeśli leki i rehabilitacja zawiodą, a bóle nadal nie dają spokoju, powinniśmy zostać skierowani do neurochirurga. Na podstawie wywiadu, badania neurologicznego, rezonansu magnetycznego czy innych niezbędnych badań oceni on, czy konieczna będzie operacja, a jeśli tak, wystawi na nią skierowanie. Zabieg chirurgiczny jest traktowany jako ostateczność i brany pod uwagę tylko wtedy, gdy pojawiają się objawy ucisku na korzenie nerwowe rdzenia kręgowego. Ocenia się, że zaledwie u ok. 3% chorych z dyskopatią lędźwiową konieczna jest operacja. W większości przypadków chorzy potrzebują odpowiedniego leczenia i rehabilitacji pod kontrolą doświadczonego fizjoterapeuty. Z drugiej strony, w przypadkach zaawansowanej dyskopatii, jeśli operacja nie będzie wykonana w odpowiednim czasie, pacjentowi grożą niedowłady kończyn.
Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.