Grill to miejsce nie tylko dla mięsa – świetną alternatywą dla steków są ryby. Nie tylko świetnie smakują, ale ich tłuszcz wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Zawarte w nim kwasy Omega-3, obniżają poziom „złego” cholesterolu (HDL, trójglicerydy), a podwyższają poziom „dobrego”(LDL). Poza tym czas ich grillowania jest krótszy, niż w przypadku mięsa. Nie zapominajmy również o warzywach, które są świetnym uzupełnieniem mięs. Cukinia to jedno z najczęściej grillowanych warzyw, ze względu na niepowtarzalne walory smakowe.

Przygotujmy sałatkę – potrawy bogate w witaminy i antyutleniacze z pewnością pomogą naszemu organizmowi poradzić sobie z ciężkim posiłkiem.

Używajmy tacek aluminiowych – tłuszcz nie będzie spadał na węgiel, dzięki czemu wyeliminujemy większość substancji toksycznych.

Po rozpaleniu odczekajmy przynajmniej 30 minut – pozwólmy rozpałce się wypalić, w ten sposób uchronimy potrawy przed oparami z zawartych w niej chemikaliów.

Myjmy ręce i mięso pod bieżącą wodą – ciepło sprzyja rozwojowi bakterii, nie pozwólmy im się przedostać do potraw.

Umyte mięso trzymajmy w chłodnym miejscu – mięso pozostawione na działanie słońca i wysokiej temperatury psuje się bardzo szybko, w ten sposób przedłużymy jego przydatność do spożycia.

Używajmy innych naczyń i sztućców do mięsa surowego, a innych do gotowych potraw; niebezpieczeństwo przedostawania się bakterii na gotowe potrawy znacznie zmaleje.

Nie nakłuwajmy mięsa surowego lub półsurowego – bakterie, które dostaną się do środka, mogą przetrwać grillowanie, gdyż wysoka temperatura wewnątrz działa znacznie krócej.

Dopiekajmy mięso do końca – nawet jeśli żołądek podpowiada nam co innego. Nie sugerujmy się tym, że na zewnątrz wygląda na gotowe, wewnątrz może jeszcze być surowe. Tylko dokładnie dopieczone, będzie smaczne i bezpieczne dla zdrowia.