Od strony medycznej stanowi podłoże do rozwinięcia się chorób cywilizacyjnych (choroby niedokrwiennej serca, cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, ale też nowotworów – np. raka endometrium, raka sutka, okrężnicy, schorzeń układu ruchu, układu oddechowego i nerek). Nierzadko także łączy się z doznawaniem cierpienia z powodu braku akceptacji społecznej oraz niską samooceną.
Walka ze zbędnymi kilogramami często przypomina pojedynek literackiego Don Kichota z wiatrakami, kiedy to kolejne próby, przy największych nawet chęciach, spełzają na niczym. Osoba podejmująca takie wyzwanie, wpada w zaklęty krąg: diet, porad, wreszcie złości na siebie samą, z ponownym sięganiem po pożywienie w ilościach znacznie przekraczających jej zapotrzebowanie. O otyłości wiele dyskutuje się w kontekście jej biologicznego podłoża, zaś wciąż niewiele o sferze psychologicznej, która niewątpliwie odgrywa nie mniej znaczącą rolę.
Zacznijmy od podstaw
Otyłość jest stanem, w którym obserwuje się nadmierny rozwój tkanki tłuszczowej. Rozpoznanie takie stawia się, gdy masa ciała wynosi więcej niż 120% masy należnej dla danej płci i wieku (wartość taką można sprawdzić na łatwo dostępnych tabelach norm) oraz jeśli wartość BMI* przekracza 30 kg/m².
Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu