Psychologia


autor:  Anna Piwowarczyk
kategoria:  Psychologia

Karczemna awantura często bywa wstępem do gorących łóżkowych igraszek, gdyż nagromadzone emocje muszą być gdzieś rozładowane. Na bok odkładamy więc topór wojenny i wskakujemy do łóżka, aby rozładować napięcia i frustracje.

Choć bez wątpienia jest to bardzo przyjemny sposób na zakończenie awantury, szczególnie w przekonaniu męskiej części populacji, nawet najbardziej upojny seks nie rozwiąże naszych problemów.

Adrenalina i hormony

Mówi się, że seks i kłótnia są do siebie niezwykle podobne. Jest w tym trochę prawdy – odpowiada za to adrenalina, wydzielająca się z nadnerczy w większych ilościach podczas stresogennych i ekstremalnych sytuacji. Podczas kłótni zwiększa się wydzielanie tego hormonu, wzrasta ciśnienie, krew szybciej zaczyna krążyć w naczyniach, źrenice rozszerzają się, na twarz wpływa rumieniec, a rozzłoszczony partner nagle wydaje się bardziej atrakcyjny. W rezultacie wiele par ląduje w łóżku, przyznając, że seks po awanturze jest dla nich niezapomnianym przeżyciem. Nie zawsze jednak tak jest, szczególnie w przypadku kobiet.

Kobiety są z Wenus…

Seks jako sposób rozładowania napięcia nie jest szczególnie bliski kobiecej naturze. Kiedy czujemy się źle, jesteśmy rozżalone lub obrażone, nie mamy specjalnej ochoty na łóżkowe zmagania. Winna jest tu psychika, ponieważ nie umiemy rozdzielić uczuć od seksu. Gdy jesteśmy zaprzątnięte niedawną kłótnią, ciało nie reaguje na pieszczoty, jesteśmy spięte i zdenerwowane. Seks w takich okolicznościach nie tylko nie sprawia nam przyjemności, ale do listy urazów dołącza się żal w stosunku do partnera, który obwiniany jest o to, że potrafi myśleć tylko o zaspokojeniu swoich potrzeb.

A mężczyźni nie lubią przepraszać…

Podczas gdy większość kobiet po kłótni miałoby ochotę rozjechać partnera walcem drogowym, bądź jeszcze długo się dąsają, oczekując przeprosin, kwiatów i kolacji przy świecach, mężczyźni najczęściej dążą do porozumienia na płaszczyźnie łóżkowej. Przyznanie się do winy nie leży w ich naturze, natomiast seks traktują jako szansę na porozumienie, rozładowanie napięcia, odreagowanie złych emocji i zakończenie sprawy. Choć oczywiście nie dotyczy to wszystkich panów, niestety wielu z nich uważa, ze zaciągnięcie kobiety do łóżka jest jednoznaczne z przeprosinami i zakończeniem kłótni.


zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 0.0 (0 głosów)

Poprzedni Następny

Wszystkie artykuły w Serwisie DomenaZdrowia.pl mają wyłącznie cel edukacyjno-poznawczy i w żadnym wypadku zawarte w nich wskazania nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej czy uznanej metody leczenia. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Administrator Serwisu nie ponosi żadnej odpowiedzialności z powodu wykorzystania informacji zawartych w Serwisie.

Zobacz również

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu