Spocone dłonie, bicie serca, trzęsące się ciało i rozbiegane myśli - czy to objawy choroby, a może stresu? Czym właściwie jest stres i skąd się bierze w naszym życiu? Jeśli odpowiemy sobie na te pytania, dużo łatwiej będzie mam sobie z nim radzić na codzień.

Stres to odpowiedź organizmu na sytuacje, z którymi nie możemy sobie poradzić, których się obawiamy, które wydają nam się nie do przejścia. W życiu każdego z nas pojawiają się takie chwile, czy zdarzenia, które nas przerastają, albo wydają się być zbyt trudne, aby sobie z nimi poradzić – to typowe myślenie, ale czy słuszne? Czy jeśli coś wymaga od nas wysiłku, to od razu musi powodować u nas stres? Otóż nie. Tak naprawdę to my decydujemy czego się boimy. Wszystko rozgrywa się w naszej psychice – to w niej jest źródło stresu. W związku z tym nie jest ona niczym nadzwyczajnym, nad czym nie moglibyśmy zapanować, albo przynajmniej umiejętnie „oszukać”.

Metod i sposobów walki ze stresem jest wiele. Niektórzy twierdzą, że w sytuacji stresowej to właściwy oddech jest naszym sprzymierzeńcem. Głębokie wdechy, od szybkich do powolnych, mają uspokoić nasze emocje. Inni proponują parokrotne wzięcie głębokiego wdechu nosem i powolne, wydłużone wydychanie powietrze ustami – ta technika ma swoje źródło w Tai Chi.

Kolejną ciekawostką jest kojący wpływ zielonego koloru na nasze nerwy. Wynika z tego, że w sytuacjach stresowych najlepiej udać się na łono natury, albo do zielonego pomieszczenia. Jeśli ktoś jest bardzo podatny na stres, to może warto pomyśleć o tym, aby ściany pokoju dziennego w swoim mieszkaniu, albo biuro, w którym pracujemy, pomalować na zielono?

Osobiście polecam zieloną sypialnię - rewelacyjnie się odpoczywa w takich warunkach, a kiedy budzimy się wypoczęci, to i chęć do życia jest inna.

Popularnym sposobem radzenia sobie ze stresem jest autosugestia. Część osób uważa, że to idealny sposób na oszukanie własnego „ja”. W zależności od przyczyny wywołującej stres należy powtarzać, że sobie poradzimy z danym problemem, pokonamy daną przeszkodę np.: na pewno zdamy trudny egzamin, świetnie poprowadzimy prezentację! Powtarzamy daną frazę tak często, aż w końcu sami uwierzymy, że stanie się tak, jak chcemy. Wówczas po stresie nie będziemy śladu.