Społeczne i kulturalne zapotrzebowanie na zmianę koloru włosów istnieje niemalże od zawsze. Włosy barwiły już w czasach antycznych Egipcjanki, Greczynki i Rzymianki, a teraz i my wpisujemy się w ten trend.

Z badań epidemiologicznych przeprowadzonych przez Narodowe Centrum Badań nad Alergiami w Danii, wynika, że tendencję do farbowania włosów wykazują coraz to młodsze osoby, a pierwsze farbowanie ma miejsce średnio w wieku 16 lat. Z wyników ankiety przeprowadzonych na zlecenie Zrzeszenia Producentów Kosmetyków i Perfum wynika, że w samej tylko Wielkiej Brytanii włosy farbuje 60% kobiet i 10% mężczyzn w różnym wieku.

Podobnie jest w Polsce. Średnio, poprawiamy kolor włosów 6 do 8 razy w ciągu roku, choć zdarza się, że niektórym odrost przeszkadza tak bardzo, że nakładają farbę raz w miesiącu.

Preparaty do farbowania włosów używane w czasach antycznych trudno jednak porównać do dzisiejszych farb. Niegdyś do barwienia włosów używano naturalnych składników, wykorzystując mieszanki roślinne i sole mineralne. Dziś, dzięki rozwojowi kosmetologii i chemii, środki do koloryzacji włosów są znacznie silniejsze, a naturalna brunetka może w każdej chwili stać się platynową blondynką. Większość osób używa do dekoloryzacji farb permanentnych, tj. trwałych, choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jaki wpływ mogą mieć na nasze zdrowie.