Przeczekać czy zwalczyć?

Wiadomo, że nasze kiepskie samopoczucie zazwyczaj mija po kilku tygodniach, kiedy już organizm się zaaklimatyzuje. Można jednak pomóc sobie samemu i przetrwać przełom pór roku w dobrej kondycji. Należy jedynie zastosować kilka zasad:

• wysypiać się – nic nie zastąpi solidnego ośmiogodzinnego odpoczynku. Wyspani, jesteśmy bardziej odporni i mamy lepsze samopoczucie. Warto przed snem wywietrzyć sypialnię i unikać ciężkostrawnych kolacji oraz napojów pobudzających, jak np. kawa czy mocna herbata;
• dobrze się odżywiać – najważniejsze jest pożywne śniadanie, które doda nam energii. Należy także unikać ciężkostrawnego jedzenia w ciągu dnia. Powinniśmy zrezygnować ze smażonych potraw na rzecz większej ilości warzyw. Starajmy się także w codziennej diecie dostarczać organizmowi witaminy z grupy B (zwłaszcza B6), które znajdziemy między innymi w mleku, roślinach strączkowych, kapuście, rybach i żółtku jaj. Witaminy te odpowiedzialne są za produkcję serotoniny;
• dużo się ruszać – mimo zniechęcenia czy bólu mięśni, to właśnie ruch jest w stanie zniwelować te objawy i poprawić nam samopoczucie. Pomóc mogą nawet zwykłe spacery, podczas nich dotlenimy organizm oraz pobudzimy układ krążenia, warto także odkurzyć po zimie rower, czy rolki. Doskonałe efekty przynosi także poranna, kilkuminutowa gimnastyka przy otwartym oknie;
• korzystać ze słońca – w okresie jesienno-zimowym cierpimy z powodu zbyt małej ilości światła słonecznego, które m. in. wspomaga przyswajanie witaminy D. Powoduje to sezonowe depresje i ogólny spadek samopoczucia. Dlatego jeśli tylko jest taka możliwość, należy jak najwięcej korzystać ze słonecznych dni, a przebywając w domu czy w pracy, odsłaniać okna i wpuszczać jak najwięcej światła do wewnątrz;
• niwelować stres – w tym okresie może spaść nasza odporność na stres, dlatego jeśli możemy, warto zafundować sobie zwolnienie tempa w pracy czy w domu. Możemy także wspomagać nasz organizm łagodnymi ziołowymi specyfikami, np. naparami z melisy, dziurawca czy kozłka lekarskiego. Łagodzą one napięcie, rozdrażnienie i uspakajają. Dobre efekty przynosi także dodatkowe uzupełnienie diety w produkty bogate w magnez lub w gotowe suplementy;
• drobne przyjemności – są dla nas równie ważne jak te większe. Czasem więc warto sprawić sobie jakąś małą przyjemność, bo na pewno poprawi nam to humor, a przecież o to chodzi;
• stawić na kolor – nie od dziś wiadomo o wpływie kolorów na nasze życie. Po zimowej szarzyźnie warto więc wyciągnąć z szafy bardziej kolorowe ubrania, w nich od razu wydajemy się pogodniejsi. W domu czy miejscu pracy także warto wprowadzić nieco ożywczego koloru, np. bukietem świeżych kwiatów, we wnętrzu ożywionym kolorem od razu lepiej się czujemy.

Przy odrobinie dobrych chęci możemy więc ułatwić sobie przetrwanie przedwiośnia. Właściwa dieta, ruch i zdrowy sen przywrócą nam dobre samopoczucie, uśmiech i dodadzą nowej energii do życia. Pozytywne myślenie także nie jest bez znaczenia, więc może na wiosnę warto postawić przede wszystkim na optymizm.